Pamiętasz ten moment, kiedy jako dziecko, w wieku około sześciu lat, malowałeś obrazek, a na nim niebieski pasek u góry kartki? Mówiłeś: – to niebo. Potem przyszedł moment rozczarowania, kiedy ktoś dorosły powiedział ci, że niebo powinno zająć cała wolną przestrzeń na rysunku. Kilka lat później nauczyciel próbował ci przekazać, że niebo nie ma granic. I to była ta chwila, kiedy życie zaczęło być coraz bardziej skomplikowane, ponieważ zamalowywanie świata na niebiesko jest raczej nużącym zajęciem….
Dzisiaj część tego nieograniczonego nieba wraz z jego tajemnicami uczniowie PGK mogli odkrywać na powierzchni około 40 m2 mobilnego planetarium, które dzięki pasji Pana Roberta Przybylskiego mogliśmy gościć w naszej szkole.
Piękne, rozgwieżdżone niebo (mimo przedpołudnia) pozwoliło zobaczyć tysiące gwiazd układających się w gwiazdozbiory, a także Księżyc, z którego rozpoznaniem nikt nie miał kłopotów. Oprócz nich na niebie zauważyliśmy wiele planet. A potem zostaliśmy zabrani w wirtualną podróż kosmiczną poza nasz Układ Słoneczny i odległości lat świetlnych mogliśmy przemierzyć w mgnieniu oka, co sprawiło poszerzenie horyzontów naszego myślenia. W skali tego kosmosu wydaliśmy się sobie tak mali…
Wszystko to sprawiło, że przez chwilę mogliśmy poczuć się jak astronomowie, czy naukowcy, którzy obserwują niebo oraz badają obiekty znajdujące się bardzo daleko od Ziemi, takie jak gwiazdy, mgławice czy galaktyki. Niebo w klasie to doskonała okazja, aby fizycznie i umysłowo przybliżyć się do przestrzeni, która od zawsze wydawała się człowiekowi bardzo odległa.
Pięknie jest być dzieckiem, ale jeszcze piękniej jest dorastać i poszukiwać odpowiedzi na nurtujące nas pytania z dziecięcą pasją i ciekawością. Byliśmy bardzo daleko, widzieliśmy bardzo wiele, a tak naprawdę to dopiero początek….
opracowała: Marta Mickiewicz – Metelska